Na poszukiwanie wiosny wybrałam się do Wawroch.

Tam doznałam totalnego zaskoczenia bowiem cała przyroda śniegiem spowita i białym puchem pokryta. Wędrując po lesie fotografowałam więc zimową scenerię, a towarzyszące mi panie niczym łanie do brzóz się tuliły, ale wiosny nie wytropiły.

Grażyna Saj-Klocek

Wiosna kalendarzowa biała i zimowa